piątek, 22 lutego 2019

Zamki Polski

Ten tekst będzie powstawał stopniowo, za każdym razem po odbytej podróży, podczas której przekroczę progi kolejnego polskiego zamku, uszczknę historii niezwykłej, nasycę oczy baśniowym widokiem, aż wszystko zapiszę mym piórem i uwiecznię aparatem. Zatem...



Magia na Zamku Czocha.
Ta niemal magiczna, gotycko-renesansowa budowla znajduje się w miejscowości Sucha. Powstała jako zamek obronny z rozkazu czeskiego króla Wacława I w latach 1241-1247. Za sprawą osobliwej atmosfery i wielu legend związanych z tym miejscem zamek stał się planem filmowym dla takich produkcji jak: Wiedźmin Legenda, Poza Lasem Sherwood czy Tajemnica twierdzy szyfrów. Ostatni obraz można powiązać z pogłoskami, jakoby w murach tych podczas II wojny światowej mieściła się szkoła szyfrantów Abwehry. Niestety brak na to dowodów. 


Natomiast wnętrza budowli to doskonała okazja, by przenieść się w czasie, a nawet, za sprawą ukrytych przejść, w przestrzeni. Zapewne między innymi z tego powodu zamek Czocha stanowi doskonałe miejsce na scenerię rodem z Harry’ego Pottera, nawiązując do atmosfery panującej w Hogwarcie, ponieważ tu podczas wakacji odbywa się Letnia Szkoła Magii, której uczestnicy korzystają z doskonałej zabawy, nauki i "zaczarowanej" przestrzeni.

Na zamku znajduje się studnia zwana Studnią Niewiernych Żon i wzbudza poruszenie każdego, kto legendy z nią związane usłyszy. Ponoć życie w niej straciły z powodu zdrad i okrycia władcy hańbą niewierne żony.

Mimo to przechadzanie się po zamku sprawia wielką frajdę. Wiekowe mury zapraszają i umożliwiają ciekawą wędrówkę. Tajne przejścia dostarczają nie lada atrakcji. Smaczna kuchnia, okoliczne warunki naturalne, dostęp do wody umożliwiają twórcze spędzenie czasu w magicznej atmosferze. Nad wszystkim czuwa koteczek, bacznie obserwując przybywających gości, niczym Pani Norris, kotka woźnego Argusa Filcha.












Zwierzęta na Zamku Książ
Na uboczu miasta, gdzie trakt pośród alei drzew prowadzi, znajduje się zamek. Wyjątkowy, ogromny i piękny. Zamek Książ.
Niegdyś należał do rodu Hochbergów, znanych z zamiłowania do przepychu i udanych inwestycji w regionie. Jednak uwagę wielu przykuwa ona, angielska arystokratka, żona Jana Henryka XV, Daisy. Dawniej rozprawiano o jej urodzie i biżuterii oraz o chęci niesienia pomocy dzieciom. Dziś wielu zauważa inny ciekawy motyw zatrzymany w obiektywie — zwierząt towarzyszących księżnej oraz jej rodzinie.
Wszystko to można zobaczyć dzięki wystawie „Zamek, Ziemia, Zieleń, Zwierzęta”, która przybliżyła życie książęcej rodziny i stała się skarbnicą informacji niezbędnych przy restaurowaniu zniszczonych fragmentów budynków oraz ogrodów. Autorem fotografii jest Louis Hardouin, osobisty kucharz rodu Hochbergów, którego żona oraz dzieci towarzyszyły w zabawach pociech książęcej rodziny.
Na prezentowanych zdjęciach głównie przewijają się psy. Biały udomowiony wilk należał do księżnej Daisy. Pekińczyk, to pies księżnej Clothilde, drugiej żony Hansa Heinricha XV. Natomiast Wolf i Negrita były ukochanymi psami księcia Hansa Heinricha XVII.
Na fotografiach również przewijają się kozy, ptaki, a nawet zając. Na jednej widać kocie maluchy pod opieką mamy. Leniwie wylegują się w koszyku, gdzieś pomiędzy główkami kapusty.
Dziś koty nadal pełnią funkcję rezydentów na włościach. Obecnie jest ich tu ponad 20 sztuk. Tak licznym stadkiem zarządza Bolek, którego imię nieprzypadkowo nawiązuje do dawnych właścicieli zamku. Nagły wzrost populacji mruczków nastąpił tu w połowie lat 70. ubiegłego stulecia. Sprowadzili je pracownicy Polskiej Akademii Nauk, aby odstraszały gryzonie.

Okazała budowla zachwyca przestrzenią i wiekowymi skarbami. Mnie z pewnością najbardziej urzekła stajnia ogierów, znajdująca się tuż obok zamku. Choc nie miałam przyjemności dokładnie jej obejrzeć, dane mi było podziwiać tamtejsze konie. 
Spacerując alejkami parku, można poczuć klimat dawnych lat, zwyczajów i gwaru, jaki niegdyś panował na zamku.




















Kraków, Zamek Królewski na Wawelu 
Zamek ten wraz ze wzgórzem wawelskim stanowią jedno z najcenniejszych polskich zabytków, tych najbardziej znaczących dla kraju. W jego progach przebywali polscy królowie i  najznakomitsi tego świata. To również symbol naszego państwa. Stałe wystawy obrazują okres renesansu i baroku.
Ogromny, wyraźnie góruje nad miastem. Okalany rzeką, niczym zegar odmierza upływ wody i czasu.
Wsród najciekawszych eksponatów należy wymienić zbiory sztuki wschodniej zawierające najważniejszą kolekcję namiotów w Europie. 
U jego stóp od wieków trwa Smok Wawelski, ziejący ogniem, strzegący czeluści.









Diabeł Wenecki w polskiej Wenecji
Ruiny zamku, machiny oblężnicze i kolej wąskotorowa — tak wygląda kolejna polska Wenecja, tym razem na granicy Kujaw, Pomorza i Wielkopolski (kujawsko-pomorskie). Okolice spowija 130 jezior i legenda diabła biesiadującego nieustanne w ruinach pobliskiego zamku z końca XIV wieku. Osada przed wiekami należała do rodziny Nałęczów i nazwę swą zawdzięcza samemu Mikołajowi Nałęczowi, który, zapewne urzeczony włoską Wenecją po powrocie z tamtejszego uniwersytetu, nadał osadzie to miano.
Miejsce to przyciąga nie tylko fascynatów historii, tajemnic i legend. Tu panują idealne warunki do uprawiania sportów wodnych, podziwiania nieskalanej napływem turystów przyrody i możliwością osobliwej przejażdżki kolejką wąskotorową. Tutejsze muzeum z nią związane zachwyca każdego.


Zapewne podobnych miejsc w Polsce znajdziemy znacznie więcej, a to świadczy o barwnej i przenikającej się historii świata. Czasami trzeba niewiele, by tak wiele zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz