To największa wyspa na Morzu Śródziemnym, zapewne dlatego wielu mawia o niej „kontynent”. Skąpana w słońcu, okalana błękitem, z czynnym wulkanem, pasjonującą historią, niekwestionowanymi osobowościami, gwarantuje podróż i przygodę życia, której etapy nie pozwolą się nudzić, a dostarczą moc wrażeń i bajecznych widoków.
Kamieniste wybrzeże wyspy przeplata się z ciepłym piaskiem tutejszych plaż. Uboga roślinność gorącego klimatu obdarza śmiałą barwą różnorodnych kwiatów. Wąskie drogi plączą się ze sobą i prowadzą przez urokliwe miasteczka wyspy. Gwar niewielkich kafejek, wieczorami przepełnionych pizzerii i nieodłączny element Italii — bzyczących os, czyli Vesp.
Sycylia owiana jest niejedną tajemnicą, nietuzinkową historią, którą warto odkrywać, delektując się aromatycznym winem i mocnym espresso.
Symbolem Sycylii jest gorgona, trinacria o trzech nogach zgiętych w kolanach, które symbolizują trzy najbardziej wysunięte części wyspy.
Wizytówką jest czynny wulkan Etna, jedna z kuźni Hefajstosa. Szczyt, na który dostać się niełatwo. Wokół niego znajdują się mniejsze nieczynne kratery, min. Crateri Silvestri. Czarna masa tej wygasłej lawy, osobliwie zdobi okolicę. Stanowi też tani i łatwo dostępny materiał, z którego powstają drogi, a nawet domy. Ta czerń przeplata się z bielą kamieni, tworząc unikalną atmosferę miejsca.
I choć ziemia na wulkanie czarna, sucha, a wiatr hula po okolicznych górach, kwiatów tu niemało. Białe drobne płatki można dostrzec pod stopami. Tuż obok, na kamyczkach biesiadują biedronki. Tak licznej grupy tych owadów dawno nie widziałam. Wyglądają jak czerwone groszki na satynowej czarnej sukni.